dzisiaj bez nowości, bo pół dnia męczyłam się z obklejaniem pudełka złotą folią, a drugie pół dnia miałam same złe zdarzenia, albo wiszenie na telefonie.. wiosna i znajomi hurtem wydzwaniają? ;) miło :)
ale coby milej było wstawię, na przekór pogodzie, mały zwiastun wiosny, który dziś rano upolowałyśmy odwożąc dzieci do szkoły :)

a przy okazji.
mam w domu sporo kawałków mydła, które zeschło się przez ogrzewanie i tak się zastanawiam, ile razy je widzę, żeby zrobić z nich małe mydełka o śmiesznych kształtach, takie akurat maleństwa ozdobne na umywalkę.
tak więc: czy ktoś wie, i może mi podpowiedzieć,
czy mydło wystarczy stopić tak jak parafinę w gorącej kąpieli żeby je przerobić? czy trzeba coś z tym kombinować?
Co do mydła to znam to tylko z teorii ale czytałam, że należy takie mydło roztopić w garnuszku dodać jakiś tam dodatków (jak się chce zrobić np kawowe) i odstawić do wyschnięcia... Ale jak wspominałam, jeszcze takich numerów nie próbowałam :D
OdpowiedzUsuńna tym forum jest trochę informacji: http://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=75926
wiosno ach to ty!!!
OdpowiedzUsuńDinolka, dzięki wielkie :)
OdpowiedzUsuńpo długiej jak spaghetti lekturze zmontowałam :)
pozdrawiam :)
pasjonata.. wiosna? u nas dzisiaj śniegiem sypało że ho-ho ;)