1. Kartka urodzinowa
-
No i stało się... zazwyczaj nie mam postanowień noworocznych, ale tym
razem parę rzeczy sobie obiecałam, i kilka spraw postanowiłam załatwić.
Kanał na You...
5 lat temu
i tu szczególne podziękowania i uściski dla Połówki, która szczerze nie trawi moich szurniętych hobby, a nie dość, że mi wczoraj kupiła piankę kreatywną i trzy tusze w empiku :D , to jeszcze zapoczątkowała przerabianie mydła, bo jak wróciłam do domu po odwiezieniu dzieci do szkoły, Ona... właśnie ścierała mi mydło :D :*
przy okazji, chyba już wiem, dlaczego nie zaleca się tarcia mydła na najdrobniejsze wiórki ;)
a ponieważ ostatnio patrząc na swoje materiały i papiery dostałam odruchu odrzutnego [niemal same róże i zielenie mi zostały], zrobiłam [a jakże ;)] kolejny magnes na lodówkę, coby kota widywać częściej również w innych miejscach domu ;)
fotki słabe, bo na światło logiczne nie mam co dziś liczyć. korkową bazę wygrzebałam z paczki sagi ;), literki z braku laku wycięłam z gazety [macie pojęcie jak trudno w prasie znaleźć w tytule literkę "u" ?] i powstało skrzyżowanie muzy i mojego nastroju ;) dzwoneczki jako akcent optymistyczny i ostrzegajacy mnie, ze znów buszuję w lodówce a wkrótce lato ;)
wymiary? 8x10. przeznaczenie? kuchenne ;) lowe do taśmy magnetycznej wciąż rulez ;) [póki ja mam :)]
zaczynam mieć fazę na kolory brązowe, złote i zgniłe oraz te do nich pasujące ;)
co nie znaczy, że zarzucę róż, bo mam jeszcze trochę materiałów w tym kolorze do wyrobienia ;)
ps.: i potwierdziło się, ze jednak cekiny to nie moja działka ;)